Ostatni dzień naszego pobytu w Dusznikach-Zdroju przywitał nas deszczową pogodą. To i tak miał być luźniejszy dzień, na który nic konkretnego nie mieliśmy zaplanowanego, więc deszczowy poranek niczego nie popsuł. Taka pogoda spowodowała tylko to, że później wyszliśmy na spacer.
Przyszedł kolejny dzień naszego urlopu i pobytu w Dusznikach-Zdroju. Niestety deszczowy poranek spowodował, że przesunęliśmy następny wypad w góry. Nie chcieliśmy chodzić w deszczu i po błocie. Postanowiliśmy trochę poleniuchować.
Królewski Ogród Światła to zimowa atrakcja, którą oferuje Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Na tę plenerową wystawę składają się tysiące kolorowych diod, które ułożone są zarówno na architekturze ogrodowej, jak i roślinach, tworząc magiczną iluminację, połączoną z muzyką. Do tego można obejrzeć ciekawe projekcie na elewacji pałacu.
Podobnie, jak w poprzednim roku, w podróż wyruszyliśmy samochodem. Po ustawieniu trasy w AutoMapie dla systemu iOS wyjechaliśmy w sobotę około godziny 10. Co prawda nawigacja była mi potrzebna tylko po dojeździe do Wrocławia, ale nie wiadomo było, czy nie stanie się coś, co będzie wymagało objazdu. W końcu dopiero co otwarta autostrada spowodowała, że niektórzy kierowcy czuli się, jak na torze wyścigowym.