W Dusznikach-Zdroju miło spędziliśmy czas, ale musieliśmy już pożegnać się z tą miejscowością. Jednak wyjazd z niej nie kończył naszej przygody w Sudetach, tę kontynuowaliśmy, zmieniając miejsce noclegowe. Czekał na nas pokój w Kamiennej Górze, ale zanim do niej dojechaliśmy, podjechaliśmy do miejscowości Wałbrzych, aby po niej trochę pochodzić.
Ostatni dzień naszego pobytu w Dusznikach-Zdroju przywitał nas deszczową pogodą. To i tak miał być luźniejszy dzień, na który nic konkretnego nie mieliśmy zaplanowanego, więc deszczowy poranek niczego nie popsuł. Taka pogoda spowodowała tylko to, że później wyszliśmy na spacer.
Przyszedł kolejny dzień naszego urlopu i pobytu w Dusznikach-Zdroju. Niestety deszczowy poranek spowodował, że przesunęliśmy następny wypad w góry. Nie chcieliśmy chodzić w deszczu i po błocie. Postanowiliśmy trochę poleniuchować.
Piątek był ostatnim dniem naszego pobytu w Austrii. Tego dnia z Ebensee jechaliśmy na noc do słowackiej Bratysławy. Po drodze chcieliśmy jeszcze tylko zajechać do stolicy Austrii. Odwiedzić Wiedeń, a właściwie królewskie ogrody, Schönbrunn.
Królewski Ogród Światła to zimowa atrakcja, którą oferuje Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie. Na tę plenerową wystawę składają się tysiące kolorowych diod, które ułożone są zarówno na architekturze ogrodowej, jak i roślinach, tworząc magiczną iluminację, połączoną z muzyką. Do tego można obejrzeć ciekawe projekcie na elewacji pałacu.