Podczas wakacyjnego wyjazdu do Zakopanego w 2020 roku po dniu spędzonym w górach robiliśmy przerwę, aby wybrać się na kolejną wędrówkę. Lżejszy dzień mieliśmy za sobą, więc pora była na długą wędrówkę po górach. Tym razem wybraliśmy się na Grzesia, ale na nim nasza wędrówka się nie zakończyła.
Przyszedł dzień kolejnej górskiej wędrówki. Mimo kilkugodzinnej trasy na Rysy poprzedniego dnia nie chcieliśmy kończyć tylko na tej jednej wyprawie w góry. Chcieliśmy skorzystać z ładnej pogody i ponownie wybrać się w Tatry, ponieważ kolejnego dnia miało padać. Tym razem czekała na nas Krzesanica.