Ostatni raz na Podhalu byliśmy w 2023 roku. Niby było to całkiem niedawno, ale jeden sezon przerwy spowodował, że bardzo stęskniliśmy się z żoną za Tatrami. Postanowiliśmy, że spróbujemy się wybrać w tym roku na Podhale, ale tym razem w powiększonym składzie, z naszym dwuletnim synkiem.
Przyszedł kolejny dzień naszego pobytu w Zakopanem, w którym wybieraliśmy się na dłuższą wędrówkę po górach. W planie mieliśmy dalszą podróż po Tatrach Zachodnich. Przede wszystkim chcieliśmy wejść na Starorobociański Wierch, co zrobiliśmy, wchodząc przez Kończysty Wierch i schodząc przez Ornak.
Podczas wakacyjnego wyjazdu do Zakopanego w 2020 roku po dniu spędzonym w górach robiliśmy przerwę, aby wybrać się na kolejną wędrówkę. Lżejszy dzień mieliśmy za sobą, więc pora była na długą wędrówkę po górach. Tym razem wybraliśmy się na Grzesia, ale na nim nasza wędrówka się nie zakończyła.
Niedziela była kolejnym spokojnym dniem, podczas naszego wakacyjnego wyjazdu. Nie była deszczowa, więc mogliśmy wyjść w góry, ale mieliśmy inne plany. Tego dnia obchodziliśmy rocznicę ślubu, więc chcieliśmy wieczór spędzić w jakiś lokalu, świętując ten dzień. Dlatego tego dnia czekała na nas Dolina Chochołowska.