Gdańsk posiada Strefę Płatnego Parkowania, która podzielona jest na 11 obszarów, znajdujących się różnych częściach miasta. Czas obowiązywania płatnego parkowania oraz opłaty różnią się w tych obszarach. Część z tych obszarów jest identyfikowana jako Śródmiejska Strefa Płatnego Parkowania.
Jednym z miast, którego do tej pory nie miałem okazji zwiedzić, a które ma ogromne znaczenie w polskiej historii, jest Kraków. Miasto, które już od wczesnoszkolnych wycieczek widziałem tylko z okna pociągu, autobusu, czy samochodu. Wyjątkiem był krótki spacer po Wawelu w 2010 r. Wtedy wraz z kolegą ze studiów oraz naszymi przyszłymi żonami wracaliśmy z Zakopanego i zajechaliśmy do Krakowa zobaczyć sarkofag pary prezydenckiej.
W lutym 2017 roku z żoną udaliśmy się na weekendowy wyjazd do Płocka, o czym pisałem w artykule „Zimowy wyjazd do Płocka”. Mimo zimna wycieczka się udała, a Płock na tyle się nam spodobał, że postanowiliśmy przyjechać do niego, gdy będzie ciepło. W cieple dni przyjemniej się spaceruje.
W tym roku dosyć korzystnie wypadała Majówka, ponieważ wystarczyło wziąć jeden dzień urlopu, aby mieć pięć dni wolnych. Można również było przedłużyć wypoczynek do dziewięciu dni, biorąc trzy dni wolne. Jednak wraz z żoną wybraliśmy inny wariant. Nie braliśmy dnia wolnego 2 maja, ponieważ cztery dni miały nam wystarczyć na spędzenie wolnego czasu w stolicy Wielkopolski, w Poznaniu.
Podobnie, jak w poprzednim roku, w podróż wyruszyliśmy samochodem. Po ustawieniu trasy w AutoMapie dla systemu iOS wyjechaliśmy w sobotę około godziny 10. Co prawda nawigacja była mi potrzebna tylko po dojeździe do Wrocławia, ale nie wiadomo było, czy nie stanie się coś, co będzie wymagało objazdu. W końcu dopiero co otwarta autostrada spowodowała, że niektórzy kierowcy czuli się, jak na torze wyścigowym.