Dziesiąty dzień naszego urlopu i wakacyjnych podróży zapowiadał się słonecznie, podobnie jak poprzedni. Dobrze, że tego dnia mieliśmy zaplanowaną kolejną wędrówkę po górach. Ponownie chcieliśmy pojawić się na Szrenicy, a do tego zobaczyć słynne Śnieżne Kotły. W związku z tym zjedliśmy smaczne oraz pożywne śniadanie, spakowaliśmy się i ruszyliśmy w podróż.
W środę wstaliśmy dosyć wcześnie ze względu na to, że planowaliśmy dłuższą wędrówkę. Poza codziennymi czynnościami przygotowaliśmy sobie prowiant na podróż, bo nie wiadomo było, ile czasu zejdzie się nam w górach. Po upewnieniu się, że mamy wszystko, co nam potrzebne, ruszyliśmy w teren.