Strona główna > Z dala od klawiatury > Podróże > Wakacje 2017 – W drodze do domu
Kategorie
Podróże

Wakacje 2017 – W drodze do domu

Ostatni dzień naszego wakacyjnego wyjazdu rozpoczęliśmy od dobrego śniadania, aby szybko głód nas nie złapał. Następnie zaczęliśmy się pakować i wynosić torby do samochodu. Oddaliśmy klucz do pokoju i wybraliśmy się jeszcze na spacer.

Ze względu na pochmurną pogodę poszliśmy tylko do najbliższej bacówki, gdzie zakupiliśmy świeże oscypki. Wróciliśmy do samochodu i ruszyliśmy w kierunku domu, zostawiając za sobą ciemne chmury.

Początkowo ruch na drodze nie był duży, ale ze względu na roboty drogowe w kilku miejscach musieliśmy się zatrzymać, ponieważ pojazdy były przepuszczane wahadłowo. Po dojechaniu do Rabki AutoMapa zasugerowała jazdę przez Mszanę Dolną i Kasinkę Małą. Posłuchałem się nawigacji, widząc duży ruch na Zakopiance.

Później do Krakowa jechało się w miarę płynnie. Dopiero przed Krakowem trochę było gorzej, ale po dojeździe do autostrady A4 wjechaliśmy na nią i objechaliśmy Kraków S7. Po skończeniu się S7 wjechaliśmy w lokalne drogi, którymi AutoMapa prowadziła do drogi nr 7 w Słomnikach. Niby dobre rozwiązanie, ale te drogi były jedną wielką porażką. Nie dość, że wąskie, to jeszcze dziurawe.

Kolejna część podróży odbywała się w miarę płynnie. Dopiero za Jędrzejowem znowu były małe komplikacje spowodowane budową S7, ale nie było tragicznie.

Mimo dobrego śniadania zbliżała się pora obiadowa, więc zrobiliśmy się głodni. Wyszukaliśmy restauracje przy trasie i wybraliśmy punkt znajdujący się w Szydłowcu. Restauracja Iguś okazała się świetnym wyborem. Za niewielkie pieniądze w spokoju zjedliśmy tak duży obiad, że nie chciało nam się ruszać dalej. Placek po węgiersku był wyśmienity, tak samo schabowy z jajkiem i ziemniaczkami, a do tego bukiet surówek. Gorąco polecam to miejsce, mimo że nie znajduje się przy samej trasie.

https://www.instagram.com/p/BZlYzqQn6gj/?utm_source=ig_web_button_share_sheet

Kilkadziesiąt minut później byliśmy już w domu. Rozpakowując się, zakończyliśmy ten udany wyjazd do Szczawnicy i Zakopanego, gdzie czekało na nas wiele przygód, których chyba do końca życia nie zapomnimy. To był wspaniały urlop, choć wakacje jeszcze się nie skończyły.

Poprzedni dzieńSpis treści
Oceń wpis
[Maks.: 1 Średnia: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.