Strona główna > Z dala od klawiatury > Podróże > Wakacje 2021 – Z Zakopanego do Myślenic
Kategorie
Podróże

Wakacje 2021 – Z Zakopanego do Myślenic

Przyszedł dzień, w którym musieliśmy opuścić Zakopane. Czekał na nas nocleg w Myślenicach, ale zanim wyjechaliśmy z Zakopanego, mimo deszczowej pogody, wyszliśmy na krótki spacer. Taki spacer na pożegnanie.

Zazwyczaj Zakopane wita nas brzydką pogodą. W wakacje 2021 roku było jednak inaczej. Słonecznie było przez pierwsze dni, a później pogoda się popsuła. Padało nawet w dzień, w który opuszczaliśmy Zakopane, ale to nie przeszkodziło nam, wybrać się na ostatni spacer.

Rano zrobiliśmy sobie śniadanie i po nim spakowaliśmy nasz bagaż do samochodu. Następnie przeszliśmy się kawałek Drogą pod Reglami do najbliższej bacówki, aby kupić serki na drogę i syropy dla rodziny.

Z Zakopanego ruszyliśmy w stronę Myślenic, ale zanim do nich dojechaliśmy, zatrzymaliśmy się w Nowym Targu przy Rynku. Tutaj zrobiliśmy sobie krótki obchód, oglądając kamienice i ratusz, ale naszą uwagę przykuła rzeźba Dialog, która przedstawia przytulające się zwierzęta, owcę i barana. Na rynku znajduje się również ciekawa ławka, na której umieszczona jest rzeźba czytającej dziewczyny. Trochę czasu również spędziliśmy, oglądając plenerową galerię zdjęć z Podhala.

Z rynku ulicą Szkolną poszliśmy w stronę parku im. Adama Mickiewicza. Wchodząc do parku, od razu trafiliśmy na ławkę z rzeźbami romansujących owiec. Powoli przeszliśmy przez park i weszliśmy na wał przeciwpowodziowy nad Dunajcem. Stąd mieliśmy ciekawy widok na Tatry, choć trochę zasłonięte chmurami.

Ze względu na to, że zbliżała się do nas burza, przez park chcieliśmy wrócić do samochodu. Jednak nie zdążyliśmy tego zrobić. Gdy doszliśmy do parkowej altanki, zaczęło lać. W zawiązku z tym burzę przeczekaliśmy w altance.

Szybko po burzy zaczęło świecić słońce, więc ruszyliśmy w stronę samochodu, ale tym razem mijając ciekawą fontannę w parku. Gdy doszliśmy do samochodu, napiliśmy się ciepłej kawy z termosu i ruszyliśmy do Myślenic.

W Myślenicach nocleg mieliśmy zarezerwowany w Villi Vincentów. Miejsce trochę oddalone od centrum miasta, ale za to mieliśmy spory pokój z łazienką, kuchnię do dyspozycji, ciszę i spokój. Przyjemne miejsce, w którym miło spędziliśmy czas.

Po odebraniu pokoju i zostawieniu bagażu w pokoju samochodem podjechaliśmy na duży parking w okolicy parku nad Rabą. Stąd zaczęliśmy spacer po Myślenicach w poszukiwaniu miejsce, gdzie moglibyśmy zjeść obiad. Weszliśmy do Baru Parkowego i tu zostaliśmy. Zjedliśmy w nim pyszny obiad, co z chęcią byśmy powtórzyli następnego dnia, ale niestety w poniedziałki lokal jest nieczynny.

Najedzeni poszliśmy pospacerować po parku. Niestety długo po nim nie pospacerowaliśmy, ponieważ zaczęła iść w naszą stronę kolejna burza. No cóż, taki mamy klimat. Ruszyliśmy w stronę samochodu i wróciliśmy do pokoju, gdzie spędziliśmy resztę dnia, obawiając się, czy wichura, która przyszła nie utrudni nam wyjścia następnego dnia w góry.

Spis treści:

Oceń wpis
[Maks.: 10 Średnia: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.