Przyszedł kolejny dzień naszego pobytu w Zakopanem, w który musieliśmy zmienić nasze plany. Początkowo chcieliśmy wybrać się w wyższe partie gór, ale ze względu na deszcz, zrezygnowaliśmy z tego planu. Przez długą część dnia padało, więc dopiero późnym popołudniem wybraliśmy się na spacer nad wodospad Siklawica.
Pogoda tego dnia nas nie rozpieszczała, więc nie chciało się nam wychodzić i moknąć. Dopiero późnym popołudniem się rozpogodziło, więc wyszliśmy z pokoju i zabłoconą Drogą pod Reglami ruszyliśmy w stronę wejścia do Doliny Strążyskiej.
Podczas tego krótkiego spaceru mijaliśmy sporo ludzi całych ubłoconych, więc pewnie nie raz się poślizgnęli na błocie. Po wielu godzinach padania było ślisko, więc uważanie na każdy krok było przydatne.
Do Doliny Strążyskiej weszliśmy już po zamknięciu kasy. Czerwonym szlakiem szło niewiele osób, więc w spokoju najpierw doszliśmy do Polany Strążyskiej, na której jeszcze trochę osób odpoczywało, a następnie czerwonym szlakiem ruszyliśmy w stronę wodospadu.
Przy Siklawicy również nie było zbyt wielu osób, więc w miarę spokojnie można było spędzić tu trochę czasu. Co też zrobiliśmy. Ze względu na to, że wcześniej padało, to rozmiar tego wodospadu się powiększył. Wcześniej, gdy do niego przychodziliśmy, to leciała cienka strużka. Teraz Siklawica bardziej przypominała wodospad.
W końcu złapał nas chłód, więc rozpoczęliśmy odwrót. Nie szliśmy gdzieś dalej, tylko wróciliśmy na Mraźnicę do pokoju. Gdy dochodziliśmy na miejsce, było już ciemno.
W ten oto spokojny sposób spędziliśmy w Zakopanem ostatni dzień. Następnego czekała na nas zmiana noclegu. Wybieraliśmy się do Myślenic, gdzie mieliśmy zarezerwowane dwie noce.
Wideo
Spis treści:
- Wakacje w Małopolsce w 2021 roku
- Przyjazd do Zakopanego
- Wędrówka na Bystrą
- Dolina ku Dziurze i Dolina za Bramką
- Z Palenicy Białczańskiej do Kuźnic przez Świnicę
- Spacer na Gubałówkę
- Lenistwo w Dolinie Kościeliskiej i Hali Stoły
- Z Zakopanego do Myślenic
- Spacer na Lubomir
- Zakończenie urlopu w 2021 roku