Przez jakiś czas zastanawiałem się, czy podzielić się pewną zmianą, która już kilka miesięcy temu u mnie zaszła. Nie miałem również i właściwie nadal nie mam pomysłu, jak to ewentualnie opisać, a zmęczenie i problem ze znalezieniem czasu powoduje, że ten wpis może być chaotyczny. A o co właściwie chodzi? Otóż wraz z żoną odnaleźliśmy puzzel, którego długo szukaliśmy. Tym puzzlem jest chłopiec o imieniu Jaś.
Na podstawie miejscowości, dla których zbieram informacje o Strefach Płatnego Parkowania, stworzyłem swego rodzaju ranking. W tym rankingu podaję po pięć miast, z najwyższymi opłatami za parkowanie w 2024 roku za dany przedział czasowy: godzina, dwie, trzy, cztery i więcej.
Po kilku dniach pobytu w Zakopanem przyszedł ten dzień, który miał być ostatnim dniem naszego urlopu w Małopolsce. Następnego dnia wracaliśmy już do domu, choć właściwie mogliśmy ten wyjazd skrócić o dzień ze względu na brzydką pogodę. Wpadliśmy jednak na pomysł, jak ten dzień można zagospodarować.
Po długim dniu, który przede wszystkim spędziliśmy w Dolinie Pięciu Stawów Polskich, przyszedł deszczowy poranek, co zniechęcało do dłuższych podróży. Postanowiliśmy, że trochę poleniuchujemy i najwyżej przejdziemy pobliskie dolinki, czyli standardowo Dolinę za Bramką i Dolinę ku Dziurze.
W czasie urlopu w 2023 roku pogoda nas nie rozpieszczała. Jadąc do Zakopanego, mieliśmy zaplanowanych kilka miejsc, do których chcieliśmy dotrzeć. Krywań mieliśmy już za sobą, więc przyszła pora na przełęcz Krzyżne, na którą chcieliśmy wejść od strony Doliny Pięciu Stawów Polskich. Jednak rzeczywistość, a właściwie pogoda, popsuła ten plan.