Wakacyjny wyjazd w 2020 roku dobiegał końca. Niestety. Pozostało nam tylko spakować się, zrobić jakiś prowiant na drogę i oddać pokój. Mieliśmy nadzieję, że powrót do domu przed weekendem odbędzie się bez problemów, ale okazało się, że było inaczej.
Po deszczowej nocy ranek był spokojny. Taki też był, gdy pakowaliśmy nasz bagaż do samochodu. Jednak zaraz po tym, jak ruszyliśmy, znowu zaczęło padać. Góry przywitały nasz brzydką pogodą i taką samą żegnały.
Do domu wracaliśmy przez Mszanę Dolną i Lubień. Tu na S7 już był spory ruch, ale w Krakowie było jeszcze gorzej. Przejazd przez Kraków był jednym z naszych najdłuższych przejazdów. Na szczęście za Krakowem zrobiło się luźniej.
W drodze do domu zrobiliśmy sobie jedną, dłuższą przerwę. Zatrzymaliśmy się w miejscowości Łączna przy gospodzie Echa Leśne, gdzie zjedliśmy smaczny i sycący obiad. Mimo świetnej kuchni trochę niezbyt przyjemnie się siedziało w hałasie, który dobiegał z pobliskiej trasy. Odzwyczailiśmy się trochę od tego.
Reszta część podróży odbyła się bez komplikacji. Szybko dojechaliśmy do domu, gdzie mogliśmy nacieszyć się naszymi kotami, za którymi się stęskniliśmy. One za nami również.
To był nasz kolejny udany wyjazd. Jedyny taki długi w 2020 roku. Nie wiadomo było, czego można się spodziewać w ten pandemiczny czas, ale było świetnie. Zobaczyliśmy kolejne niezapomniane miejsca. Przeszliśmy wiele kilometrów, ale również miło spędziliśmy czas i odpoczęliśmy. Pozostało tylko czekać na kolejny taki wyjazd.
Wideo
Spis treści
- Przyjazd do Zakopanego
- Przez Rusinową Polanę do Kuźnic
- Spacer po Zakopanem
- Z Siwej Polany na Jarząbczy Wierch przez Grzesia
- Kolejny spacer po Zakopanem
- Ornak przez Kończysty Wierch
- Lenistwo w Zakopanem
- Spacer na Smreczyński Staw
- Z Zakopanego do Lubomierza
- Z Lubomierza na Gorc przez Turbacz
- Ze Szczawy Berkówki na Mogielicę
Inne wyjazdy
Drogi czytelniku, jeżeli interesują Cię opisy pozostałych naszych wyjazdów, zarówno tych krótkich, jak i długich, zachęcam do lektury strony Podróże.