W Dusznikach-Zdroju miło spędziliśmy czas, ale musieliśmy już pożegnać się z tą miejscowością. Jednak wyjazd z niej nie kończył naszej przygody w Sudetach, tę kontynuowaliśmy, zmieniając miejsce noclegowe. Czekał na nas pokój w Kamiennej Górze, ale zanim do niej dojechaliśmy, podjechaliśmy do miejscowości Wałbrzych, aby po niej trochę pochodzić.
Ostatni dzień naszego pobytu w Dusznikach-Zdroju przywitał nas deszczową pogodą. To i tak miał być luźniejszy dzień, na który nic konkretnego nie mieliśmy zaplanowanego, więc deszczowy poranek niczego nie popsuł. Taka pogoda spowodowała tylko to, że później wyszliśmy na spacer.
Przyszedł kolejny dzień naszego urlopu i pobytu w Dusznikach-Zdroju. Niestety deszczowy poranek spowodował, że przesunęliśmy następny wypad w góry. Nie chcieliśmy chodzić w deszczu i po błocie. Postanowiliśmy trochę poleniuchować.
Kolejny dzień naszego urlopu miał być spokojniejszy. W planie mieliśmy wejście tylko na jeden szczyt z Korony Gór Polski. Czekało na nas wejście na Jagodną w Górach Bystrzyckich, czyli kolejny łatwy wypad.
Wędrówka po Górach Stołowych była naszym pierwszym wypadem w góry podczas urlopu w 2022 roku. Chcieliśmy wejść na Szczeliniec Wielki, który zaliczany jest do Korony Gór Polski. Jednak wędrówki nie zaczynaliśmy najkrótszą drogą od Karłowa, a od strony Radkowa przez wodospad na potoku Pośna.