Niedziela była kolejnym spokojnym dniem, podczas naszego wakacyjnego wyjazdu. Nie była deszczowa, więc mogliśmy wyjść w góry, ale mieliśmy inne plany. Tego dnia obchodziliśmy rocznicę ślubu, więc chcieliśmy wieczór spędzić w jakiś lokalu, świętując ten dzień. Dlatego tego dnia czekała na nas Dolina Chochołowska.
Pierwszy dzień naszego pobytu w Zakopanem był deszczowy. Nie wiem dlaczego, ale jest to już tradycja. Za każdym razem przywozimy deszcz do stolicy sportów zimowych. Co wtedy robimy? Wybieramy się na krótkie trasy. Tym razem wybraliśmy się na spacer po Zakopanem.
Co można robić w ciepłe słoneczne dni, gdy mamy wolne? Jest wiele czynności, które możemy wykonywać. Iść na spacer, pojeździć na rowerze, czy poleżeć nad wodą. Można również poleżeć przed telewizorem, ale to według mnie najgorsze rozwiązanie. Strata czasu. Lepiej taki dzień spędzić na łonie natury, a najlepiej aktywnie. Dlatego poza spacerami czy rowerowymi wycieczkami wraz z żoną od czasu do czasu wybieramy się nad wodę, aby popływać kajakiem.
Ostatni dzień naszego wakacyjnego wyjazdu rozpoczęliśmy od dobrego śniadania, aby szybko głód nas nie złapał. Następnie zaczęliśmy się pakować i wynosić torby do samochodu. Oddaliśmy klucz do pokoju i wybraliśmy się jeszcze na spacer.
Przedostatni dzień urlopu rozpoczął się od niewielkiego deszczu, co po części potwierdzało wczorajszą prognozę, ponieważ nie było burzy. Przynajmniej w Zakopanem nie było, a nie wiadomo, co działo się u sąsiadów po drugiej stronie gór. W każdym razie reszta dnia była upalna, więc trochę smutno nam było, że nie wybraliśmy się na Rysy, choć i tak miło spędziliśmy ten dzień.